
Tydzień minął wiec czas najwyższy podsumować Mistrzostwa Polski 2021Te zawody były dla mnie wyzwaniem nie tylko ze względu przez maksymalna siłę wykorzystaną na trasie ale również przez to że startowałem na antybiotyku
Dzień 1
Wyprowadzam psy na szybką Chłopaki załatwili swoje potrzeby, nie będę musiały robić w locie – czuję że to już połowa sukcesu. Niestety źle obliczyłem czas. Zaczynam podprowadzać psy minutę przed startem – tu muszę podziękować Roksana Mlastek i Kasia Guss za pomoc – podpinam psy na starcie 10 sek do startu. Ja zapinam łączówkę już stres
Podpiąłem już łączówkę 3, 2, 1, Go
Pojechałem! Przez pierwsze 300m nadal mnie trzyma stres związany ze startem
Pierwszy zakręt wchodzę idealnie technicznie i zaczyna się podjazd, czuję że nie mogę zejść z hulajnogi, żeby podbiec, bo wtedy – przez anginę – nie starczy mi siły na resztę wyścigu
No trudno odpycham się za to ile mogę, psy biegną idealnie, ja wchodzę w każdy zakręt tak jak było w planie
Niestety pomimo tętna 190/200 czułem niedosyt
Wjeżdżam na metę zziajany, ledwo łapę oddech i Bartek i mówi jesteś pierwszy! 17 sekund do Bartłomiej Sobecki z INES Husky Team
Moja mina, jak to usłyszałem, pewnie była bezcenna, takiego wyniku się nie spodziewałem
Dzień 2
Psy wyprowadzone, ponownie udało się załatwić potrzeby
Dzisiaj podchodzę 2 minuty przed startem – wszystko jest dobrze
Niestety nie wszystko mogło być tak piękne, na mijance Misiek zobaczył obcy zaprzęg, przez co myślał, że ktoś nas goni i co chwilę się obracał
No nic, robię swoją robotę, czuję że to nie jest to, piechy dzisiaj biegną gorzej
Nie poddaję się, odpycham się ile sił w nogach, wpadam na metę, ale już słyszę głos Bartka za mną, niestety 2 dnia to on był lepszy, dołożył mi 30 sek co sprawia, że przegrałem o 13 sekund
Takim sposobem zdobywamy v-ce mistrzostwo Polski!
Na koniec chciałbym podziękować wszystkim za wsparcie:
Sali.pl za wspaniałe szelki
Yakima za dachowe wsparcie
Zuzanna Pająk – Sleddogsport & Photography i Tomasz Pająk za śliczne fotki
Tato – za możliwość wystartowania